13 kwietnia 2014 14:05 | Aktualności
Dnia 1 kwietnia 2014 r. w naszej szkole odbyło się niezwykłe spotkanie z wielkim podróżnikiem panem Michałem Kochańczyk . Nasze młode dziennikarki: Natalia Szczepańska, Natalia Wujecka i Klaudia Solecka z kl. I g ( pod redakcyjnym okiem p. Teresy Abram-Kwaśny) z przyjemnością przeprowadziły interesujący wywiad z panem Michałem - po pięknym , a zarazem ciekawym spotkaniu z uczniami naszej szkoły. Polubiliśmy się od razu. Aula zapachniała świeżością tajemniczych krajobrazów. Zapachniało wiosną, bo na prezentacji pana Michała można było zauważyć niespotykane krajobrazy – tak dużo, że na wszystkie nie starczyło czasu. Przenieśliśmy się w inny świat, znany nam tylko z podręczników. Coś pięknego: lądy, morza i oceany…Na groźnych falach życia szczęśliwie popłynęliśmy z naszym Podróżnikiem.
Serdecznie zapraszamy do przeczytania naszego wywiadu i odsłuchania również fragmentów rozmowy z naszym Gościem.
Dziennikarki:
- Od jak dawna Pan podróżuje?
Michał Kochańczyk:
- Można powiedzieć , że od dzieciństwa .Kiedyś, gdy miałem 4 lata, chciałem się pożalić na moją opiekunkę i wyjechałem z Oliwy, gdzie obecnie mieszkam, i pojechałem sam do Sopotu. W sumie podróżuję przez całe życie.
Dziennikarski:
- Czym dla Pana jest podróżowanie?
Michał Kochańczyk:
- Podróżowanie jest ważną częścią mojego życia .Piękne krajobrazy zachwycają i cieszą moje oczy. A poprzez spotykanie ludzi różnych kultur całego świata uczę się tolerancji. To stanowi dla mnie niebanalne znaczenie. To w zasadzie szkoła dla twardzieli, ponieważ tygodniami przedzieramy się przez gęste lasy, splątane korzenie, nieraz zapadamy się w torfowo-mułowe podłoże aż po pas. Dźwigamy dużo sprzętu. Zdobywamy szczyty…
Dziennikarki:
- Wspinał się Pan w Tatrach, Pamirze, Andach i Himalajach, przemierzał pustynie, lodowce oraz równikowe lasy, Gujanę, Brazylię, walczył z wenezuelskim smokiem… Czy są jednak takie miejsca, do których chciałby Pan powrócić?
Michał Kochańczyk:
- Jest wiele takich miejsc!!! Bardzo chętnie powracam do Tczewa , ponieważ mam tu wielu przyjaciół. Dzięki panu dyrektorowi Tadeuszowi Dzwonkowskiemu i panu Markowi Protasiuk mogłem spotkać się z Wami. Powróciłbym również do Libii i Algebrii, mam stamtąd dużo miłych wspomnień, poznałem tam bardzo dużo wspaniałych ludzi. (Pan Michał zaczął wymieniać jeszcze różne kraje, republiki w Afryce i Azji).
Dziennikarki:
- Jak przyjmują Pana ludzie z różnych plemion?
Michał Kochańczyk:
- Różnie .Większość ludzi jest bardzo gościnna .Niektórzy potrafią zatrzymywać wędrowców .Są też ludzie , którzy nie ufają nam, lecz gdy zobaczą ,że człowiek ma dobre intencje wówczas relacje stają się zdecydowanie lepsze. ( Pan Kochańczyk to wszystko ma w pamięci – konkretną datę, nazwisko, kraj, pochodzenie…).
Dziennikarki:
- Co lubi Pan robić w czasie wolnym, gdy Pan nie podróżuje?
Michał Kochańczyk:
- Ja nie mam wolnego czasu (śmiech!). Najczęściej piszę relacje z moich wypraw i przygotowuję się do następnych wypraw.
Dziennikarki:
- Co myśli rodzina o Pana podróżach ?
Michał Kochańczyk:
- Moja mama bardzo się cieszy, że spełniam swoje marzenia. Lubi, kiedy przemierzam szlaki i wtedy wracam ze zdwojoną mocą.
Dziennikarki:
- Jaka kultura Pana najbardziej zaciekawiła?
Michał Kochańczyk:
- Trudno odpowiedzieć na to pytanie .Każda kultura ma coś ciekawego w sobie .W Rosji ( na przykład) podobała mi się gościnność ludzi.
Dziennikarki:
- Przywozi Pan jakieś pamiątki z podróży ?
Michał Kochańczyk:
- Najczęściej przywożę tysiące zdjęć i filmów .
Dziennikarki:
- Ma Pan jakieś inne hobby oprócz podróżowania?
Michał Kochańczyk:
- Filmowanie ,robienie zdjęć , jeżdżenie na nartach .Trudno wyliczyć wszystko…(uśmiech).
Dziennikarki:
- Miał Pan kiedyś taki pomysł, aby się poddać i już nie podróżować ?
Michał Kochańczyk:
- Tak .Mówiłem tak już kilka razy. Pytałem się po co mi to , ale podróżowanie to mała cząstka mojego życia .
Dziennikarki:
- A jak wyglądają różne szkoły na świecie ?
Michał Kochańczyk:
- Niektóre są bardziej nowoczesne , z wyższym poziomem nauczania , ale są też szkoły, gdzie nie ma sufitu i przez cały rok brakuje nauczyciela.
Dziennikarki:
- Prowadzi Pan bloga o swoich podróżach ?
Michał Kochańczyk:
- Tak ma swoją stronę : kochańczyk.pl
Dziennikarki:
- Bardzo dziękujemy Panu Michałowi za wspaniały wywiad. Życzymy samych pięknych chwil w życiu i przepięknych wciąż krajobrazów na świecie. Dopowiedzmy, iż osobowość Pan Michała to wielki prezent dla wszystkich ludzi i za to, też dziękujemy.