28 września 2019 19:21 | Aktualności
Dnia 27 września 2019r. w ramach wyjazdu integracyjnego klasy 7F zaplanowaliśmy wycieczkę do Gdyni, a następnie przejście plażą do Sopotu. Plany planami, niestety pogoda je dość mocno zmodyfikowała. Po dojściu na Skwer Kościuszki okazało się, że bardzo mocno wieje wiatr, a na morzu robiły się na tyle duże fale, że przelewały się przez falochron. Było też na tyle pochmurnie, że do końca nie wiadomo było czy nie będzie padać. Zdecydowaliśmy się więc na powrót na dworzec i przejazd SKM do Orłowa skąd zamierzaliśmy przejść się pod klif, a następnie przejść plażą do Sopotu. Po przejechaniu SKM do Orłowa okazało się, że dwie dziewczyny poobcierały sobie nogi, a ponieważ do przejścia było by jeszcze około 5 km, zdecydowaliśmy się na przejazd PKP do Sopotu. W Sopocie przeszliśmy się nad morze, okazało się że morze tu jest znacznie spokojniejsze, i wiatr też nie jest taki silny - niestety propozycja przejścia się brzegiem morza w stronę klifu nie spotkała się ze strony uczniów z wielkim entuzjazmem. Ponieważ do zaplanowanego wcześniej powrotu zostało około godziny, uczniowie ten czas spędzili w Sopocie. Tak więc pod względem krajoznawczym, trudno ten wyjazd uznać za udany – jedynie tylko trochę Gdynię i Sopot zwiedziliśmy. Pod względem integracyjnym chyba aż tak źle nie było – o czym mogą świadczyć zdjęcia.
* * *
W piątek września wraz z klasą 7F wybraliśmy się na wycieczkę do Gdyni, Orłowa i Sopotu. Wycieczka rozpoczęła się o 7.15. Po godzinie jazdy dotarliśmy do Gdyni. Na początku przebyliśmy długą drogę do Morza Bałtyckiego. Po drodze spotkaliśmy wiele ciekawych atrakcji oraz zabytków. Następnie pojechaliśmy do Orłowa. Stamtąd mieliśmy przejść do Sopotu przez plażę, lecz dwie koleżanki obtarły sobie stopy, więc postanowiliśmy pojechać kolejką. Kiedy dojechaliśmy przyszliśmy nad piękny Grand Hotel w Sopocie. Dostaliśmy godzinę wolnego czasu, wykorzystaliśmy go, aby coś zjeść. Około godziny 13:15 wróciliśmy na dworzec i odjechaliśmy do Tczewa. Sama wycieczka była genialna, lecz pozostał niedosyt, ponieważ chciałem przejść te parę kilometrów do Sopotu.
Janek z VII f